Beskid Niski. Lackowa 997m n.p.m. – Korona Gór Polskich. 9 maja 2020r
Wyprawa jednodniowa.
I znowu pogoda decyduje za nas. Mamy do dyspozycji wolny jeden weekendowy dzień, a w Beskidzie Niskim zapowiada się słoneczna pogoda. Wybieramy szlak na Lackową, najwyższy szczyt tego pasma. Wyruszamy z domu o 4.00 i po trzech godzinach jazdy docieramy do miejscowości Izby skąd zaczynamy wycieczkę. Zostawiamy samochód obok budynku nadleśnictwa i zielonym szlakiem idziemy na Przełęcz Beskid. Z przełęczy szlakiem granicznym, coraz wyżej, wśród morza zieloności wspinamy się na Lackową. Docieramy do miejsca, gdzie leży kamień z napisem „Izby 1787”- pamiątka po konfederatach barskich. Przed nami „ ściana płaczu”, najbardziej strome podejście w Beskidzie Niskim.
Faktycznie nie jest łatwo, brak wyznaczonego traktu, trzeba kombinować. Liście nie ułatwiają wspinaczki, ale z mozołem zdobywamy górę. Na szczycie Lackowej powiewa flaga. Przybijamy sobie pamiątkową pieczątkę i łapiemy oddech. Schodzimy szlakiem granicznym na Przełęcz Pułaskiego, a stamtąd za zielonymi znakami do Bielicznej. Po drodze mijamy rozległe łąki i decydujemy się na zejście ze szlaku. Schodzimy do doliny Białej i brzegiem docieramy do cerkwi i cmentarza w Bielicznej. Byliśmy w tym miejscu 9 lat temu, więc mamy okazję przypomnieć sobie, co zapamiętaliśmy. Podobnie zresztą jest w Izbach, z Bielicznej idziemy zielonym szlakiem do miejsca , z którego wyruszyliśmy. Tutaj też ponownie oglądamy cerkiew i piękny drewniany budynek- jak przypuszczamy mieściła się w nim kiedyś szkoła.
Trasa okrężna liczyła 14.75 km wg Endomondo, KaMap pokazuje 13,28km ( zaniżone ze względu na zaniki GPS).
Trasa wycieczki:
-
-
Wycieczka na Lackowa-najwyższy szczyt Beskidu Niskiego
-
-
Start w miejscowości Izby, zostawiamy samochód przed budynkiem nadlesnictwa
-
-
Jest 7 rano, przed nami Lackowa
-
-
Na zielonej łace
-
-
Na trawie jeszcze rosa
-
-
Idziemy zielonym szlakiem
-
-
Wszystko sie budzi
-
-
Złoto przy strumyku
-
-
Bukiet majowych kaczeńców
-
-
Malownicze widoki na szlaku
-
-
Czy to nasza góra?
-
-
Lesne pierwiosnki
-
-
Ciemiężyca zielona
-
-
Tyle delikatnej zieloności
-
-
Ciemiężyca jest pod ochrona
-
-
Sposób na zatrzymanie ruchu granicznego – kołowego
-
-
Dotarlismy do Przełęczy Beskid
-
-
Stare kamienne słupy na szlaku
-
-
Lackowa to szczyt należacy do Korony Gór Polskich
-
-
Wiosna w pełni, na szlaku zielono
-
-
Stare drzewa
-
-
Na szlaku granicznym w stronę Lackowej
-
-
Aparat zawsze w pogotowiu
-
-
Przed nami droga na szczyt, robi się stromo
-
-
Kamień z data 1787, mieli tutaj swój szaniec konfederaci barscy
-
-
Weszliśmy na słynna ścianę płaczu
-
-
Najbardziej strome podejście na szlaku Beskidu Niskiego
-
-
Mozolnie pod górę
-
-
Nie ma wyraźnego traktu, trzeba kombinować
-
-
Dobrze,że nie ma błota, ale nogi i tak się ślizgaja na liściach
-
-
I kolejna zapora na szlaku
-
-
Górski tor przeszkód- trzeba uwiecznić
-
-
Wędujemy cały czas wzdłuż granicy
-
-
Dokładamy też swoje kamyki
-
-
Najbardziej stromy odcinek, czyli ściana płaczu za nami
-
-
Lackowa powiewa do nas flaga
-
-
Lackowa- szczyt Korony Gór Polskich
-
-
Teraz wszystko musimy udokumentować
-
-
Na Lackowej
-
-
Skrzynka dla turystów zbierajacych pieczatki
-
-
Przybijamy pieczatkę i zostawiamy wizytówkę
-
-
Kamienny znak
-
-
Napis na znaku mało czytelny
-
-
Schodzimy w stronę Przełęczy Pułaskiego
-
-
Mała kapliczka przy szlaku
-
-
Patronuje wędrowcom
-
-
Dopisuje nam pogoda, słońce rozświetla cały las
-
-
I te widoki przed nami…
-
-
Dotarliśmy do Przełęczy Pułaskiego
-
-
Wokół morze zieloności
-
-
Trochę wilgoci i już żółca się kaczeńce
-
-
Wszystkie odcienie zieloności tylko ta budka tu niepotrzebna….
-
-
Przed nami na łace krzyż
-
-
Niesamowite przestrzenie
-
-
Schodzimy ze szlaku do krzyża na łace
-
-
Podziwiamy, cieszymy oczy
-
-
Przepięknie, trochę jak bieszczadzkie klimaty
-
-
Po prawej nieliczne pozostałości po Bielicznej- nieistniejacej już wsi
-
-
I jeszcze podziwiamy Lackowa, rozległe łaki
-
-
Zielonym szlakiem idziemy do Bielicznej
-
-
Przed nami pozostałości zabudowań
-
-
Schodzimy ze szlaku, bo dostrzegamy jakieś dziwne urzadzenie
-
-
Docieramy do potoku
-
-
Musimy pokonać mała wodna przeszkodę
-
-
A gdzie woda tam i kaczeńce
-
-
Idziemy brzegiem strumyka do Bielicznej
-
-
Malowniczo jak w całym Beskidzie Niskim
-
-
Zatrzymujemy się przed stara piwnica
-
-
Wnętrze dawnej piwnicy
-
-
Zachowały się jeszcze kamienne ściany
-
-
Cerkiew w Bielicznej- samotna na dnie doliny
-
-
Zagubiona perła beskidzkich lasów
-
-
Cerkiew powstała w 1796 roku
-
-
Powyżej cerkwi cmentarz
-
-
Cmentarz przypomina o przeszłości tego miejsca
-
-
Cerkiew wzniesiona z kamienia i drewna
-
-
Przy cmentarzu wiekowe drzewa
-
-
Mała filigranowa cerkiewka ukryta pomiędzy starymi lipami
-
-
Po II wojnie światowej mieszkajacych tutaj Łemków przesiedlono w ramach akcji „Wisła”
-
-
Na łemkowskim cmentarzu
-
-
Straznicy czasu, świadkowie wydarzeń, jaka szkoda,że niemi….
-
-
Tylko nagrobki świadcza o tym,że kiedyś była tu wieś
-
-
W majowym słońcu
-
-
Tyle mnie zostało…
-
-
Kamienne nagrobki
-
-
W latach 80 cmentarz i cerkiew zostały odremontowane
-
-
Pamięć zaklęta w kamieniu
-
-
W majestacie drzew
-
-
Fragment nagrobka z data, to juz ponad wiek ….
-
-
Obok cerkwi miejsce na odpoczynek
-
-
W Beskidzie Niskim często spotykamy pracowite bobry
-
-
Przed nami kunszt bobrzej inzynierii wodnej
-
-
Kryta drewnianym gontem, pomalowana na biało- zachwyca
Kryta drewnianym gontem, pomalowana na biało- zachwyca
-
-
Stary kamienny mur i lipy na straży
-
-
Cerkiew jest bardzo fotogeniczna, w każdym ujęciu świetna
-
-
Kopuły patrzace w niebo
-
-
Lipy bronia cerkwi zaciekle
-
-
Trochę informacji na tablicy przy cerkwi
-
-
Cerkiew cały czas jest otwarta, wejście do nawy chroni krata
-
-
Data w przedsionku
-
-
W cerkiewnym przedsionku
-
-
Mały ołtarz z obrazem patrona cerkwi św. Michała Archanioła
-
-
W cieniu- lipa zaprasza
-
-
Drewniana kładka do cerkwi
-
-
Opuszczamy urokliwe miejsce
-
-
Bobrowa budowla w odcieniach zieleni
-
-
Jeszcze ostatnie spojrzenie za siebie
-
-
Beskidzkie bobry sa bardzo pracowite
-
-
Cały czas podziwiamy bobrowa robotę
-
-
Gość pani bobrowej
-
-
Bobrowe rozlewisko
-
-
Kamienna łemkowska kapliczka przy szlaku
-
-
Drewniany św.Mikołaj
-
-
Małe kaskady
-
-
Uroczy zakatek, zaprasza do odpoczynku
-
-
Zatrzymane w kadrze
-
-
Przydrożny krzyż
-
-
Pasieka pod lasem
-
-
Węzeł szlaków
-
-
W drodze do Izb przechodzimy Biała
-
-
Dobrze, że rzeczka płytka, bo byłoby brodzenie na bosaka
-
-
Pniaki się przydały
-
-
I w drogę
-
-
Tam byliśmy, żegnamy Lackowa
-
-
Lackowa z innej perspektywy
-
-
Droga do Izb zielonym szlakiem
-
-
Budynki Końskiej Doliny, tutaj hoduje się konie huculskie i arabskie
-
-
Lackowa i Końska Dolina
-
-
Ciekawy drogowskaz
-
-
Izby- murowana cerkiew z 1886 roku
-
-
W pobliżu swiatyni w latach 1769-1770 obozował z konfederatami barskimi Kazimierz Pułaski
-
-
Do umieszczonego tu obrazu Matki Bożej szły pielgrzymki nawet z Węgier i Słowacji
-
-
Daty zwiazane z historia cerkwi
-
-
Obecnie cerkiew pełni funkcję kościoła katolickiego
-
-
Krzyże witrażowe swiadcza o dawnym charakterze światyni
-
-
Zaproszenie do wejścia
-
-
Detale budowli
-
-
Modlitwa do znajdujacego się tu dawniej obrazu dwa razy ocaliła życie Kazimierza Pułaskiego
-
-
Dowódca konfederatów barskich Kazimierz Pułaski ufundował w podzięce za ocalenie złote wotum wdzięczności
-
-
Kwadratowa wieża cerkwi podzielona gzymsami na trzy kondygnacje
-
-
Cerkiew zamknięta
-
-
Masywna żelazna klamka u drzwi
-
-
Klamka wygładzona
-
-
Wieżyczka spoglada w górę
-
-
Stary drewniany budynek w pobliżu cerkwi
-
-
Czyżby była tu kiedyś szkoła?
-
-
Na pożegnanie, kończymy piękna wycieczkę