Krempachy – Przełom Białki – Dursztyn. Pieniny Spiskie 28 stycznia 2017 r.
Wyprawa jednodniowa.
Krempachy witają nas temperaturą -18 stopni. Bez szlaku podążamy zasypanymi łąkami w kierunku Przełomu Białki.
Pod Kramnicą chwilę odpoczywamy, potem dalej do Faśnymborowych Skałek, Korowej Skały i Lorencowych Skałek. Pod Gęślami robimy sobie pamiątkowe zdjęcie.
Przechodzimy obok Borsukowej Skały i docieramy do drogi Krempachy-Dursztyn. Mieliśmy dużo szczęścia, że ktoś jeździł po polach quadem i tym samym uniknęliśmy grzęźnięcia w wysokim śniegu.
Przy kościele w Dursztynie odbijamy czerwonym szlakiem na Jurgowskie Stajnie do Przełomu Piekiełko. Żeby nie wracać tą samą drogą idziemy na północ wzdłuż wijącego się malowniczo potoku. Mijamy Gajną Skałę i znowu zasypanymi łąkami docieramy do drogi Dursztyn-Krempachy.
Asfaltem wracamy pod kościół w Krempachach, gdzie zostawiliśmy auto. Przeszliśmy ok.17 km.
- Krempachy-docieramy o 7.46,wita nas -18 stopni-kościół św.Marcina
- Krempachy-parkujemy w centrum między zabytkowym kościółkiem a budynkiem straży
- Krempachy-przy kościółku św.Marcina
- Krempachy-wieża kościółka z czatownia
- Krempachy-na szlaku
- Krempachy-kościół cmentarny św.Walentego z 1761r
- Krempachy-opuszczamy wieś i kierujemy się na Rezerwat Przełom Białki
- kierujemy się GPS-wokół bezmiar śniegu
- powoli zamieniam się w sopel
- a i Renia przymarza
- liczne ślady po pojazdach ułatwiaja poruszanie się
- docieramy do ściany lasu-jedna z licznych odnóg Białki
- nie zamarzła
- lodowe rzeźby
- zimowa sceneria
- musimy obejść zagajnik
- na górce może będzie coś widać
- by nie brnać w śniegu chodzimy po śladach kół
- na szaku
- w oddali Tatry-widoczność kiepska
- a miały być jak na dłoni…
- Tatry
- przed nami Rezerwat Przełom Białki
- teraz lasem na dół do rzeki
- toruje nowy szlak
- Kramnica i Obłazowa za drzewami
- w drodze do rezerwatu
- Tatry we mgle
- potwierdza się zasada,że słoneczna pogoda nie gwarantuje widoczności
- w kierunku Białki
- Kramnica i Obłazowa
- Kramnica to Pieniny Spiskie
- w razerwacie
- chyba Młynówka
- za rzeka Obłazowa-to już Kotlina Orawsko-Nowotarska
- Kramnica-ściany 65m wysokości
- część widoczna-reszta pod lodem
- trudno znaleźć miejsce do przejścia
- jeszcze kilka fotek iczas się zbierać dalej
- wartki nurt nie pozwala zamarznać
- oblodzenie na szlaku
- sople
- z bliska wygladaja ciekawiej
- połaczone z woda
- na pamiatkę
- Rezerwat Przełom Białki
- rozległymi łakami idziemy w kierunku Faśnymbrowych Skałek
- łatwiej po śladach
- Kramnica za nami
- Faśnymbrowe Skałki
- wytwale pod górę
- Korowa Skała czy nie?
- idziemy tam
- Faśnymborowe Skałki
- Faśnymbrowe Skałki a w oddali Kramnica
- idę na szczyt
- zaraz będę widział więcej
- szczyt zdobyty
- zdobywca
- i co tam w koło widać?
- tam już bylismy
- gdzieś tam prowadzi nasza droga
- Tatry niewidoczne prawie
- dalsza okolica ukryta we mgle
- przed nami Korowa Skała
- wśród Faśnymborowych skałek
- do prawa czy do lewa oto jest pytanie
- w oczekiwaniu na decyzję
- w oddali Lorencowe Skałki
- czy jest kontakt ze światem?
- Gęśle-jedna z Dursztyńskich Skałek
- Gęśle-unikatowa skała w kształcie maczugi
- Gęśle-pomnik przyrody
- ktoś nie śpi by spać mógł ktoś
- wśród Lorencowych Skałek
- Gęśle i my
- Lorencowe Skałki
- idziemy dalej w kierunku Dursztyna-Czerwona Skała
- bezkres łak
- daleki biały szczyt to Babia Góra
- za wzniesieniem docieramy do drogi Krempachy-Dursztyn
- Dursztyn-idziemy do centrum
- Dursztyn-przy ośrodku rekolekcyjnym
- Dursztyn-kościół
- Dursztyn-kościół z lat 1896-1903-przebudowany w 1983r
- idziemy do Przełomu Piekiełko
- przed nami osiedle pasterskie
- Jurgowskie Stajnie
- Przełom Piekiełko
- Przełom Piekiełko-waski i głęboki odcinek potoku Przecznie(Przeczny)
- pomiędzy wzniesieniem Gajna Skała a grzbietem Żaru
- nie prowadzi tu szlak-idziemy wzdłuż potoku
- w lecie też musi tu być uroczy zakatek
- po lewej Gajna Skała
- lodowe rzeźby
- Przełom Piekiełko
- nasza drogę wielokrotnie przecina potok
- miejscami zamarznięty
- na potoku
- kwiaty lodowe
- zakwitły
- zimy fantazje
- na potoku
- jak rośliny
- paprocie
- kolejny bród
- chyba płytko
- potok zostawiamy po prawej
- wychodzimy na rozległe łaki i kierujemy się na Dursztyn
- i znowu jesteśmy w wiosce
- idziemy do Krempach
- przydrożna kapliczka
- figurka
- Dursztyn-kaplica p.w.Ducha Świętego
- kaplica
- wieżyczka
- nie da sie podejść bliżej-ogrodzone i zamknięte wrota
- Krempachy przed nami
- wracamy do autka
- zataczamy koło
- przed nami wioska
- Krempachy-tam zmierzamy
- wioska położona w dolinie-dlatego rano tak zimno było
- na pamiatkę
- kapliczka przy asfalcie
- z figurka
- za szkłem
- tutaj licznik km się wyłaczył
- Krempachy-drewniane zabudowania
- już w wiosce
- Krempachy-zabudowa
- Krempachy-zabytkowe budynki
- Krempachy-wróciliśmy do miejsca startu,jest prawie 15.00