Bieszczady. Tarnawa Niżna, Dźwiniacz Górny, Łokieć, Młyniszcze, Tarnawa Wyżna, Borsuczyny, Taras Pichurów. 5-6 grudnia 2020r

Wyprawa dwudniowa.

Jeżeli Bieszczady są na krańcu Polski, to Tarnawa Niżna jest ich końcem. Wyruszamy stąd dwukrotnie by wędrować mało uczęsczanymi szlakami  granicznymi, ze wspaniałymi widokami na polskie i ukraińskie góry, gdzie San nam stale towarzyszy wijąc się jako jeszcze mała rzeczka bo do jego źródeł przecież niedaleko.

Pierwszego dnia mijając tereny dawnego Igloopolu obok stanicy konia huculskiego docieramy do granicy i przeprawiając się „po lodzie” Roztoki  kierujemy się do Dźwiniacza Górnego. Towarzyszą nam rozległe widoki na polskie Bieszczady-Krzemień 1335m n.p.m. ,,Bukowe Berdo 1313m n.p.m.,, Kopę Bukowską 1320m n.p.m. oraz wzniesienia strony ukraińskiej-Łokieć 761m n.p.m., Kiczerę Łokieką 788m n.p.m. San czasami przy samej drodze, czasami odpływa tworząc zakola. Po drodze zabytkowe krzyże, cmentarze i torfowisko w Dźwiniaczu Górnym. Wędrujemy dalej terenami dawnej wsi  Łokieć by szukać ruin pozostałości tartaku parowego u ujścia potoku Muczne do Sanu. Wracamy drogą leśną  u podnóża pasma Jeleniowaty gdzie góruje wieża widokowa-ponoć Gorgany można z niej dostrzec. Praktycznie ze zmierzchem docieramy do drogi z Mucznego do Tarnawy Niżnej (i dalej aż do Bukowca). Mijając ruiny mostu dawnej kolejki leśnej docieramy do auta. Cała trasa liczy ponad 26km.

Drugiego dnia ze świtem wyruszamy do Tarnawy Wyżnej. W blasku wschodzącego słońca ponownie wspaniałe widoki na polskie szczyty i rozległe wzniesienia strony ukraińskiej. San, tym razem z lewej strony, liczne znaki graniczne przypominają nam gdzie jesteśmy. Krążymy po pętlach uroczych torfowisk w Tarnawie Wyżnej by wejść na drogę (z oznaczeniem-niebezpieczeństo niedźwiedzie) i kierujemy się wśród licznych rozlewisk i bagien bobrowych na Borsuczyny czyli do drogi zwanej -Dziewiętnastka. Od czasu do czasu dodajemy sobie otuchy głośnymi okrzykami-by uniknąć niespodziewanych przygód z niedźwiedziem. Dziewiętnastką kierujemy się w prawo by po chwili stać na tarasie widokowym Pichurów. Teraz jeszcze tylko zejście do mostu nad Roztoką, chwila marszu i kończymy wyprawę w Tarnawie Niżnej przy aucie. Trasa liczy ok.16.5 km. Żegnamy Bieszczady ze smutkiem. Przed nami 300km drogi powrotnej.

1.Dzień pierwszy. 5.12.2020 roku. Tarnawa Niżna-Dźwiniacz Górny-Łokieć-Młyniszcze-Tarnawa Niżna

Trasa wycieczki:

 

2. Dzień drugi. 6.12.2020 roku. Tarnawa Niżna-Tarnawa Wyżna-Borsuczyny-Taras Pichurów-Tarnawa Niżna

Trasa wycieczki: