Dzień drugi. 27 lutego 2021 roku – Międzygórze-Jawornik Górny-ruiny kościółka-Jawor 830m n.p.m-Kaskady Nowinki-Jagodowa Skała,Jawornicka Polana- Międzygórze
- Międzygórze-ósma rano,-7 stopni-ruszamy na trasę
- nasza siedziba-agroturystyka Watra
- ulica Śnieżna- w kierunku centrum
- uliczka w dół
- mijamy nieczynny dawny dom wczasowy”Widok”
- pensjonat „WIlla Róż”
- przed nami w oddali wieżyczka kościółka
- jeszcze bez słońca
- dom na Śnieżnej 2
- pod szczytem
- pójdziemy żółtym szlakiem
- przekraczamy potok Wilczka
- drewniany klasyk
- kościół drewniany z lat 1740-42 poniżej,na wzniesieniu murowany z 1911 roku
- opuszczamy zabudowania i żółtym szlakiem wędrujemy pod górę-bardzo ślisko
- za nami
- tam wyżej zmrożone drzewa
- wychodzimy na polanę z wyciagiem
- śniegu za mało dla narciarzy
- w Jaworku Górnym mijamy Rancho U Bolka
- w oczekiwaniu na gości
- Rancho u Bolka
- mglisto i ponuro
- Jawornicka Polana w kierunku kapliczki
- ta droga też można iść na Jawor,my idziemy prosto kierujac się na ruiny kościoła
- zaśnieżona polana
- ostatni budynek przed lasem
- krótko pójdziemy przez las
- wychodzimy na drogę leśna i kierujemy się w lewo
- ruiny kościółka widoczne za ogrodzona szkółka leśna
- idziemy droga aż skończy się ogrodzenie
- i błotnistym skrajem lasu idziemy do ruin
- ruiny XIX- wiecznej kaplicy św.Katarzyny dawnej wsi Jaworek Górny
- niestety dojście nieoznakowane
- przy ruinach brak jakiejkolwiek tablicy informacyjnej
- niszczeje
- z kamienia polnego
- w środku parę drewnianych krzyży
- przy ruinach
- jak długo jeszcze wytrzymaja
- z krzyżykiem na ścianie
- ostatnie zmurszałe podpory
- na starych zdjęciach można zobaczyć kaplicę z lat 30-XX wieku
- przy kaplicy w lesie
- na ścianie
- wracamy do leśnej drogi na szlak żółty-obok ruiny zabudowań dawnej wioski
- po krótkim marszu lasem wychodzimy na skraj polany
- drogi tu się krzyżuja
- pójdziemy dalej żółty w kierunku Przełęczy Puchacza,ale najpierw podejdziemy polana na Jawor
- za nami gdzieś szczyt
- Jawor 830m n.p.m.
- w okolicy szczytu-widoków żadnych
- wędrujemy dalej żółtym,po prawej mijamy Szeroka Kopę 871m n.p.m oraz przydrożny krzyż
- szerokim traktem
- mijamy rowerowa pętlę pod Śnieżnikiem
- i wjazd na kolejna
- na szlaku żółtym
- po paru kilometrach dochodzimy do wyraźnej leśnej drogi odbijajacej w prawo od żółtego szlaku
- gdzieś w oddali
- dochodzimy do miejsca gdzie drogę przekracza potok Nowinka
- dalej pójdziemy wzdłuż potoku schodzac w kierunku wsi Nowa Wieś
- jeszcze mały strumyk
- na mapie -linia przerywana-w domyśle ścieżka prowadzi to z jednej ,to z drugiej strony potoku
- w realu to jednak na poczatku schodzimy przy brzegu wśród kamieni i powalonych drzew
- pojawiaja się pierwsze spadziki
- z czasem woda nabiera rozpędu
- zaraz będziemy zmuszeni do przejścia na druga stronę-i nie ostatni to raz
- małe wodospady
- odnajdujemy ścieżkę po prawej stronie potoku
- brzegiem nie dało się iść
- brzegi kamieniste i jeszcze jak się okaże teren wokół bardzo podmokły
- przykryte liśćmi brzegi to wodna pułapka
- jeden za drugi m
- niezliczone kaskady
- Nowinka
- coraz szybciej
- przez las
- w górnym biegu
- trudne podejścia
- latem też musi być pięknie
- mozolnie schodzimy coraz niżej
- to już prawdziwe wodospady:)
- rozlewisko
- urokliwa Nowinka zima
- dolina
- skalne ściany na brzegu
- i kolejne kaskady
- „w obłokach pary,szumu i łoskotu”
- skały zmuszaja do przejścia na druga stronę
- stromo i ślisko
- olbrzymy na trasie
- i kolejny przy skałach
- Nowinka
- występy skalne przy potoku
- gnejsowa dolina
- poczatki bierze na wzgórzach Masywu Śnieżnika
- skały przy potoku
- grzaska ścieżka
- schodzimy coraz niżej
- i znowu przeprawiamy się na drugi brzeg
- przy potoku
- niewielkie ale malownicze
- nad zlewiskiem
- teren bagnisty a skały śliskie
- kolejne kaskady
- teren trudny do przejścia
- na trasie przeszkody
- pod liściami wodne grzęzawisko
- teren się wypłaszcza
- tutaj już większe
- niestety nie ma statywu
- kaskady Nowinki
- potok płynie dalej do Nowej Wsi,my odbijamy w prawo
- i dość stromo lasem podchodzimy na wzniesienie
- Jagodowa Skałę zostawiamy po lewej stronie i docieramy na skraj lasu
- w dole Nowa Wieś
- w tle Góry Bystrzyckie
- widoczna dróżka leśna można dotrzeć do kamieniołomów
- Nowa Wieś ze swoim zabytkowym kościółkiem
- daleko przed nami
- jedno z nielicznych miejsc na wyprawie z rozległymi widokami
- my kierujemy się idac bez szlaku na podnóże Gołoty(707m n.p.m.)
- na rozstaju dróg
- starzec
- domek na krańcu wioski
- uroczo położony
- tędy do centrum
- Domaszkowski Potok
- jego dopływy będa nam towarzyszyć wspinajac się do ruin kościółka w Jaworku Górnym
- też tworzy małe kaskady
- mozolnie pod górę
- ścieżka to pojawia się ,to znika
- lasem na przełaj
- łatwiejszy odcinek drogi
- docieramy do żółtego szlaku w okolicy ruin-wracamy dalej odcinkiem ,którym szliśmy rano
- na granicy lasu ruiny
- Igliczna przed nami
- z kościółkiem
- podgladamy
- zejście do Międzygórza bokami dróżki bo środek lodowy
- coraz mniej śniegu
- powoli kończymy wędrówkę
- Międzygórze
- jescze kawałek do bazy-kończymy po 8.5 godzinach wędrówki